Zakon Ekumeniczny Świętego Jana Gockiego

Święty Jan, biskup Gocki

 

Jan, biskup Gocki, pochodzi z Gocji – górskiego terenu na Krymie. Był synem Lwa i Fotiny. Zgodnie z legendą, Jan urodził się w Partenicie, gdzie później stanął na czele biskupstwa Gockiego.

W 754 roku, kiedy biskup Gocki, chcąc przypodobać się cesarzowi bizantyńskiemu Konstantynowi V Kopronimowi, podpisał postanowienia soboru ikonoklastów w Konstantynopolu i w nagrodę za to został mianowany metropolitą Iraklijskim , mieszkańcy Gocji, nie godząc się z tym, wybrali Jana na miejsce odstępcy. Jan wyruszył do Jerozolimy, gdzie spędził 3 lata, a potem do Gruzji, gdzie otrzymał w 758 rok święcenia biskupie. Potem powrócił do ojczyzny.

Po śmierci ikonoklasty Lwa IV w 780 odwiedził Konstantynopol i przeprowadził z cesarzową Iryną dyskusję na temat prawej wiary.

Na drugim Soborze Nicejskim 787 roku, który przypieczętował zwycięstwo czcicieli ikon, osobiście nie był obecny, wysyłając swojego przedstawiciela, mnicha Cyryla.

W 787 roku w Gocji, która była pod władzą Chazarów, wybuchło powstanie ludowe, wsparte przez świeckiego władcę regionu. Jan był jednym z inicjatorów spisku i aktywnie w nim uczestniczył. Garnizon chazarski został wygnany ze stolicy regionu — Dorosu, a powstańcy zdobyli górskie przejścia do kraju. Ale Kaganat Chazarski później ponownie objął w posiadanie miasto. Jan został wydany Chazarom. Kagan uratował mu życie i rzucił do więzienia w Fullach. Stamtąd Jan uciekł do Amastridy, po przeciwnym brzegu Morza Czarnego, gdzie zmarł cztery lata później. Ciało biskupa zostało wywiezione do ojczyzny i pochowane w klasztorze w Partenonie – dzisiejszym klasztorze św. Jerzego, niedaleko przylądka Fiolent koło Bałakławy.

Według innej wersji jego ciało zostało przetransportowane do Partenitu i pochowane na górze Ajudah, w świątyni Świętych Apostołów. Według legendy kościół ten wzniesiono z inicjatywy Jana.

Kościół uznał Jana świętym. Dzień Pamięci to 26 czerwca wg starego stylu / 9 lipca wg nowego stylu. Zachował się tekst jego żywota w języku greckim, napisany w okresie 815-842 r.

 

 

Zakon Ekumeniczny Świętego Jana Gockiego

 

Zakon Ekumeniczny Świętego Jana Gockiego jest następcą starożytnych tradycji Gotów, państw gockich na terenie współczesnej Polski i Ukrainy, prawosławnej Metropolii Gockiej, dziedzictwa szlachty polskiej i ukraińskiej „rodu gockiego i sarmackiego”, chrześcijan Krymu, przymusowo wysiedlonych przez rosyjską cesarzową Katarzynę II z Krymu do stepów regionu azowskiego w XVIII wieku.

Zakon zachowuje ciągłość tradycji gockich oraz jednoczy potomków dawnych rodów szlacheckich różnych narodowości dawnej Rzeczypospolitej (Polska, Litwa, Ukraina, Białoruś) oraz Chanatu Krymskiego, a także poszczególnych przedstawicieli innych narodów, którzy podzielają nasz światopogląd na chęć osiągnięcia wspólnego celu.

Królowie polscy ze szwedzkiej dynastii Waza, a mianowicie: Zygmunt III (1587—1632), Władysław IV (1632—1648), Jan II Kazimierz (1648-1668) posiadali tytuł dziedziczny: Z łaski Bożej Król Polski, Wielki Książę Litewski, Rosyjski, Pruski, Mazowiecki, Żmudzki, Inflancki, Smoleński, Siwerski i Czernihowski oraz Dziedziczny Król Szwedów, Gotów i Wenedów.

Oznacza to, że tożsamość „gocka” jest obecna w tytułach niektórych królów Rzeczypospolitej. Korzenie gockie to jedna z popularnych teorii nt. pochodzenia polskiej dynastii królewskiej Piastów.

Dlatego fundament gocki naszego zakonu organicznie wpisuje się w „sarmacko-gocką” narrację tradycji szlachty polskiej i ukraińskiej.

W XV wieku polski historyk Jan Długosz po raz pierwszy opisał fenomen sarmatyzmu w Polsce, co później zostało potwierdzone w pracach innych historyków – m.in. w „Traktacie o dwóch Sarmacjach” Macieja z Miechowa, Martyna Bielskiego, Martina Kromera i innych.

Zajmując się modnymi w Europie XV wieku poszukiwaniami korzeni historycznych, szlachta wierzyła, że są potomkami Gotów i Sarmatów - plemion żyjących na południu współczesnej Ukrainy.

Sarmatyzm wpływał na styl życia i ubiór szlachty. Początkowo był to ruch idealistyczny, który celebrował religijność (niezależnie od konfesji), uczciwość, dumę narodową, odwagę, równość i wolność. Te same cechy charakterystyczne są dla szlachty polskiej i ukraińskiej.

Goci i Sarmaci mieli pewne przykłady i ideały człowieka, obywatela i króla. Ukształtowały się główne cechy, które musiał posiadać każdy Got i Sarmata. Takimi cechami były: umiłowanie wolności, szczerość, odwaga, gościnność, dobroduszność, indywidualność, niezależność. Król nie powinien myśleć o własnej korzyści, ale o dobru kraju. Przede wszystkim musi bronić wolności szlachty, być wobec niej uczciwym i hojnym. Według Sarmatów wzorowymi królami byli Bolesław Chrobry, Kazimierz Sprawiedliwy, Kazimierz Wielki i Jan III Sobieski.

Zakon ma charakter ekumeniczny, czyli otwarty dla wiernych wszystkich kościołów chrześcijańskich. Zakon nie jest rycerski i nie nadaje tytułów innych niż ogólny tytuł archonta lub archontki, który ma długą historię zakorzenioną w bizantyjskim okresie życia Kościoła gockiego.

Archont (starogrecki ἄρχων od Dav.-Gr. ἄρχη - władza, dosłownie - „pan”, „przywódca”)

- najwyższy urzędnik w wielu miastach-państwach Grecji starożytnej. W starożytnych Atenach zostali wybrani od 1068 pne, od czasu zniesienia władzy carskiej. Początkowo trzech archontów wybierano na czas nieokreślony (dożywotnie), później na okres 10 lat i od VII wieku pne. — tylko na 1 rok. Od 582 pne. liczba archontów została zwiększona do dziewięciu.

Według badaczy posady archontów wywodzą się ze stopniowego pozbawienia króla pewnych aspektów jego władzy:

• archont-polemarcha otrzymał władzę wojskową;

• archont-eponim, po którym nazwano rok, — sądowo-administracyjną;

• archont Basileus był kapłanem.

Archonci ateńscy byli mianowani od czasów Solona z osób, należących do najwyższej klasy majątkowej, od Klejstenesa - losowo, a od Arystydesa - ze wszystkich obywateli.

Dawni archonci wchodzili w skład Areopagu. Tytuł archonta był później używany tylko jako tytuł honorowy, dopóki nie zniknął w V wieku pne.

W epoce bizantyjskiej tytuł archonta przekształcił się w tytuł władcy poszczególnych państw lub terytoriów oraz urzędników dworskich.

Po upadku Konstantynopola (1453 r.) honorowy tytuł archonta nadawał patriarcha Konstantynopola, a w XXI wieku tytuł ten w Kościele Bułgarskim jest odznaką zasługi dla cerkwi prawosławnej.

Nasz Zakon, nadając honorowy tytuł Archonta Wielkiego Domu Gocji, podkreśla równość wszystkich szlacheckich członków Zakonu między sobą, jak było to przyjęte wśród szlachty Rzeczypospolitej.

Głównymi celami i zadaniami Zakonu jest zachowanie tradycji i dziedzictwa Greków Krymskich i azowskich oraz chrześcijan-Urumów, którzy są bezpośrednimi potomkami Gotów. Wyzwolenie spod okupacji rosyjskiej Krymu i regionu azowskiego, czyli regionu historycznego, w którym przez wieki żyli Goci i inne narody, należące do kościoła gockiego, jest pierwszym krokiem na tej drodze. Wszechstronne poparcie dla niepodległego państwa ukraińskiego, które wraz z nowoczesną Rzeczpospolitą Polską jest spadkobiercą Rzeczypospolitej Wielu Narodów, do której etnogenezy przyczynili się również Goci i inne ludy historycznej Gocji.

Ponieważ naród gocki nie dotrwał do naszych czasów jako odrębny naród czy etnos, lecz rozproszył się wśród innych ludów starożytnych, które dziś tworzą współczesne narody ukraiński i polski, nasz Zakon ma zaszczyt bronić i chronić Ukrainę i Polskę. Kolejnym celem Zakonu jest wspieranie rozwoju idei Międzymorza (Intermarium). Międzymorze jest koncepcją bloku partnerskiego państw od Bałtyku do Morza Czarnego i Adriatyku. A także współczesny „prometeizm”, który powinien naśladować ruch organizacji politycznych diaspor narodów byłego Imperium Rosyjskiego na czele z międzywojenną Polską w imieniu wspólnej walki przeciwko ZSRR o utworzenie ich państw narodowych. Nowy prometeizm dnia dzisiejszego jest wsparciem dla ruchu wyzwoleńczego narodów zniewolonych przez Federację Rosyjską. Idea sojuszu państw międzymorskich „od morza do morza” ma długą historię, sięgającą czasów Jagiellońskiej Wspólnoty Narodów w granicach wspólnej Rzeczypospolitej Polskiej. W XIX w. idea ta została wygłoszona przez księcia Adama Jerzego Czartoryskiego jako środek zabezpieczenia Polski i całej Europy przed ekspansją rosyjską i przewidywała poszerzenie Polski na południe i włączenie w jej skład Prus.

Później zwolennikami Unii Bałtycko-Czarnomorskiej byli naczelnik odrodzonego państwa polskiego Józef Piłsudski, polski minister spraw zagranicznych Józef Bek i kierownik ukraińskiego wyzwoleńczego ruchu narodowo-demokratycznego przełomu lat 80-tych i 90-tych XX wieku Wiaczesław Czornowił.

W zależności od okoliczności historycznych projekt przechodził liczne zmiany, dotyczące zaangażowania różnych narodów. Tak po I wojnie światowej Józef Piłsudski rozważał projekt Międzymorza, który miał objąć współczesne terytoria Polski (poza Prusami), Litwy, Białorusi, Ukrainy i Rosji.

Wybrany w 2015 roku prezydent Polski Andrzej Duda oświadczył, że dąży do stworzenia nowego sojuszu międzypaństwowego, którego idea od dawna znana jest pod nazwą „Międzymorza”. Stwierdził: „Rozważam pomysł utworzenia partnerskiego bloku państw od Bałtyku do Morza Czarnego i Adriatyku”.

Współczesną koncepcję Międzymorza aktywnie popularyzują ukraińscy filozofowie kierunku konserwatywnego, np. Oleksandr Maslak, Ihor Zahrebelny, Оlenа Semeniaka, Eduard Jurczenko.

W lipcu 2016 roku odbyła się Konferencja Inauguracyjna, organizowana przez Ruch Azowski.

Grupy promujące rozwój Unii Bałtycko-Czarnomorskiej.

Druga konferencja odbyła się w kwietniu 2017 r.

Po wybuchu wojny rozpętanej przez Rosję przeciwko Ukrainie w lutym 2022 r. Zakon wsparł powołaną w obwodzie zaporoskim jednostkę obrony terytorialnej, która przyjęła za swego patrona Świętego Jana Gockiego. Wzorem swego patrona św. Jana Gockiego, który niegdyś zwołał chrześcijański lud Gocji do walki wyzwoleńczej przeciwko Chazarom, Zakon zapewnia pomoc wolontariuszy i zachęca szlachetnych ludzi w Ukrainie i na całym świecie do wsparcia ruchu narodowo-wyzwoleńczego Ukrainy przeciwko Rosji, współczesnej Chazarii, zniewalającej inne narody.

Zakon Ekumeniczny św. Jana z Gocji przyjmuje do swoich szeregów chrześcijan szlachetnego pochodzenia, nadając im tytuł archonta lub archontki, przedstawiając odpowiednie insygnia lub odznaczając honorowych członków odpowiednimi znakami Zakonu.

Ponadto Zakon odznacza zasłużonych wolontariuszy i wojskowych, którzy nie są członkami Zakonu, „Krzyżem Zasługi Ekumenicznego Zakonu św. Jana Gockiego”.

 

Historia Metropolii Gockiej

 

Już pod koniec III wieku na Krymie powstała niezależna Metropolia Gocka. W III wieku znane były diecezje Scytyjska, Chersonezka (Korsuńska), Bosforska, Fulska, Sugdejska (Suroska), które były częścią Metropolii Gockiej. Wiadomo o istnieniu gockiego biskupa Unili na przełomie IV-V wieku. Biskupa Unilę dla Metropolii konsekrował sam Jan Złotousty.

W VIII wieku do tej metropolii należały diecezje znajdujące się na terenie kaganatu Chazarskiego. Później, gdy napięcie między Kaganatem a Bizancjum wzrosło, Chazarowie zaczęli bardziej agresywnie traktować chrześcijan.

W jednym z rejestrów diecezji tronu Konstantynopola, datowanym na VIII wiek, wymieniona jest diecezja Fulska (na Krymie). W tym samym rejestrze diecezja Gocka opisana jest jako metropolita z katedrą w mieście Doros i siedmioma podległymi jej biskupstwami: Chodzirów (położona w sąsiedztwie z Fulską), Astylska (Ityl, Powołże), Chwaliska, Onogurów, Retezka, Hunów i Timatarska (Tmutoarakańska). Po przybyciu Tatarów na Krym miejscowa ludność prawosławna zaczęła czuć się bardziej wolna, metropolia Gocka rozwinęła się, ale nadal istniała w granicach Półwyspu Krymskiego. Jednak w tym samym czasie na Krymie działały również inne biskupstwa. W XII wieku Diecezja Fulska została przyłączona do diecezji Sugde.

W 1475 r., po zdobyciu Krymu przez Osmanów, większość prawosławnych diecezji na półwyspie została połączona w jedną Metropolię Gocką Patriarchatu Konstantynopola. Centrum ówczesnej metropolii znajdował się w klasztorze Panagia niedaleko Bakczysaraju. Przyłączono do niego również diecezję Chersonezką.

W XVII wieku Diecezja Kafska została przyłączona do Metropolii Gockiej i metropolia otrzymała nazwę Gocko-Kafską, dopóki nie była zlikwidowana przez rząd rosyjski w 1788 roku. Wielka Schizma Kościelna również nie ominęła Kościoła Gockiego. W swoich pracach historyk Aleksandr Berthier-Delagarde zauważa, że w połowie XV - na początku XVI wieku Diecezją Chersońską kierował metropolita unicki. Przy tym diecezja obejmowała tylko opustoszałe miasto Chersonez, a Metropolita mieszkał w pobliskich wsiach należących do Genueńczyków. W XV wieku diecezja Chersońska z powodu jej upadku połączyła się z Gocją. Naukowiec w swoich badaniach wymienia także dwie diecezje Fulskie – prawosławną i unicką. Pisemna wzmianka o pierwszej pojawia się pod koniec IX wieku; około 1156 była zjednoczona z Sugdejską, po czym obie podniesiono do rangi metropolii (AL Berthier-Delagard. Diecezje prawosławne i unickie, ich granice / Wiadomosci Taurydzkiej Naukowej Komisji Archiwalnej — nr 57 — Symferopol: Typografia Taurydzkiego Ziemstwa Gubernialnego, 1920. — s. 35-66).

W XII-XV wieku ludność w osadach genueńskich na Krymie, zwłaszcza Kafy (dzisiejszej Teodozji), była przeważnie ormiańska i grecka. Władze, biorąc pod uwagę niewielką liczbę osób przybyłych z Włoch i celowość ekonomiczną, starały się traktować pobłażliwie uczucia religijne Greków i Ormian, ostrzegając biskupów katolickich przed ingerowaniem w ich sprawy. Miejscowa hierarchia prawosławna zachowywała swoje tytuły i zależność od Tronu Konstantynopola. Jednak ze względu na długi czas koegzystencji dominujący katolicyzm był im łagodniejszy, tym bardziej wpływowy. W rezultacie duża część miejscowych Ormian uznała prymat papieża (poza Kafą patriarcha ormiański uznał to już w 1141 r.), a wśród Greków próby stworzenia unii kościelnej między Rzymem a Konstantynopolem znalazły przygotowaną i korzystną glebę.

Ostatnie wysiłki upadającego Bizancjum, by za wszelką cenę otrzymać poparcie Europy w konfrontacji przeciwko Turkom, choćby dzięki uznaniu prymatu Papieża, dały się we znaki na Krymie. 12 grudnia 1452 w katedrze św. Zofii w Konstantynopolu zatwierdzono Unię Florencką, ogłoszoną 6 czerwca 1439 r., ale to nie zbawiło Konstantynopola, który Turcy zdobyli 29 maja 1453 r. Unia ta uwolniła ręce Genueńczykom, aby wpłynąć na ludność prawosławną na Krymie, gdzie została przyjęta pobłażliwie.

Niedługo do Kafy, która nominalnie była częścią diecezji Sugdyjskiej, dla prawosławnych Greków zaczęli mianować biskupa obrządku wschodniego, wyświęconego przez Papieża. Proces ten był zainicjowany za pośrednictwem inicjatora Unii Florenckiej – kardynała Wissariona, który wcześniej był prawosławnym arcybiskupem Nicei: urodzony w Trebizondzie (dzisiejszy Trabzon), był związany ze swoją ojczyzną. W tym czasie Kafa niechętnie podporządkowywała się hierarchom kościelnym zubożałej Sugdei (dzisiaj Sudak), gdzie we wszystkich wsiach razem prawosławnych było znacznie mniej.

Pierwszy biskup unijny Kafy wymieniany jest bez imienia w latach 1464-1465, po tym, jak Wissarion stał się tytularnym łacińskim Patriarchą Konstantynopolskim. Po śmierci tego biskupa w 1468 r. nowy hierarcha miał być wybrany przez duchowieństwo i lud, ale sprawa ta została delegowana Papieżowi Pawlowi II, który pochodził z Wenecji. Pontyfik wyznaczył do Kafy Pachomiusza, byłego arcybiskupa Amasji (Turcja). Nowy hierarcha został zabity przez bandytów w drodze lądowej z Rzymu do Kafy (przybycie drogą morską uniemożliwiła kontrola Turków zatoki Bosforskiej). Dnia 6 lipca 1472 Papież Sykstus IV, następca Pawła II, swoją bullą powołał na tron biskupa Kafy, którym był miejscowy ksiądz Mikołaj; dotarł do miasta pod koniec 1474 roku.

W 1475 r. Kafa została zdobyta przez Turków, którzy uczynili z niej główne miasto swoich posiadłości na półwyspie. Ostatni biskup unicki Kafy, wybrany przez ludność dla Greków z Kafy i Soldai (Sudaka), jak zaznaczono w Bulli Papieża Sykstusa IV, miał tytuł Fulski; podobno taka nazwa została wybrana, aby uniknąć identyfikacji z biskupami rzymskokatolickimi Kafskim i Soldajskim. Taki tytuł biskupa unickiego odnotowano już w 1484 r., gdy w Konstantynopolu odbył się sobór przeciwko unii. Od tego czasu w Kafie funkcjonowanie religijnych wspólnot ormiańskich i katolickich stało się niemożliwe przez administracyjną dominację prawosławia. W XVI-XVIII ww. kościół katolicki starał się powrócić swoje dawne wpływy na Krymie poprzez misjonarzy i konsulów handlowych; wówczas tytuł biskupów kafskich zachował się (w okresie 1493-1664 zmieniło się ich ośmiu), ale bez wpływu lub znaczenia w samej Kafie. Przy tym unici tego miasta zachowali wspierane przez Turków prawa do własności kościelnej i parafialnej.

Po rosyjskiej okupacji Krymu w XVIII wieku Katarzyna II podejmuje decyzję o przesiedleniu chrześcijan krymskich do regionu azowskiego, podważając tym prężnie rozwijającą się gospodarkę Chanatu Krymskiego i zasiedlając terytoria azowskie maksymalnie optymalną liczbą chrześcijańskich kolonistów, nosicieli wysokiej kultury produkcji rzemieślniczej, handlu i rolnictwa, zdolnych do skutecznego opanowania niegościnnych wówczas stepów „Dzikiego Pola” – pojęcie to zakorzeniło się na terytorium między Dniestrem a Donem jeszcze od czasów najazdu mongolskiego.

Dla realizacji projektu przesiedlenia chrześcijan strona rosyjska miała pozyskać wsparcie i pomoc zarówno chrześcijańskiej, jak i muzułmańskiej elity Chanatu Krymskiego oraz jednocześnie zaostrzyć stosunki między muzułmanami a chrześcijanami, którzy byli uważani z punktu widzenia islamu za „ludzi pism świętych”, którzy posiadali w chanacie szerokie prawa na przestrzeni całej historii istnienia państwa Girejów.

Aby „zaktualizować” i zrobić to, co niezbędne do szybkiego rozwiązania kwestii przesiedleń chrześcijan, rosyjscy mieszkańcy prowokują do starć z chrześcijanami najbardziej konserwatywne kręgi ludności muzułmańskiej; rozpoczęło się to w okresie wojny rosyjsko-tureckiej 1768-1774.

Chrześcijańska ludność Krymu zareagowała negatywnie na wiadomość o przesiedleniach na niezamieszkane tereny stepowe. Jak pisał historyk i etnograf Chartachaj: „Wiadomości o exodus chrześcijan rozeszły się po całym Krymie… chrześcijanie nie mniej niż Tatarzy sprzeciwiali się odejściu. Oto co mówili Grecy z Eupatorii o propozycji opuszczenia Krymu: „Jesteśmy zadowoleni z jego wysokości chana i naszej ojczyzny; od naszych pradziadów składamy hołd naszemu suwerenowi, i choć szablami ciąć nas będą, to i tak nigdzie nie pójdziemy”.

Pomimo to że pewna część chrześcijańskiej ludności półwyspu pozostała na Krymie po przyjęciu islamu i przystąpieniu do społeczności muzułmańskiej regionu, jednak 28 lipca 1778 r. pod przewodnictwem metropolity Ignacego z Gocji zaczęło się przesiedlenie z Chanatu Krymskiego ponad 30 000 chrześcijan.

Rezultat przesiedlenia miał następstwa katastrofalne. Zgodnie z danymi Arcybiskupa Chersońskiego i Taurydzkiego Gabriela, „...niestety okoliczności nie sprzyjały temu (przesiedleniu). Wśród przesiedleńców pojawiły się różne schorzenia, a ponadto w tym czasie w guberniach Noworosyjskiej i Azowskiej zaczęła się epidemia, w wyniku której wielu zmarło po drodze”.

Początkowo chrześcijanom zaproponowano działkę na terenie współczesnego Pawłogradu (obwód dniepropietrowski), ale koloniści odmówili z powodu braku lasu i słodkiej wody. Dnia 21 maja 1779 r. cesarzowa rosyjska, ignorując życzenia chrześcijańskich przesiedleńców, oświadczyła, że:

„Przesiedleńcom z Krymu podarowano przywileje i swobody”, w tym całkowite zwolnienie od służby wojskowej, płacenia podatków przez dziesięć lat, utworzenie wybieralnego organu samorządu, a dla metropolity Ignacego została zachowana jego diecezja, tytuły i autonomia Kościelnego zarządzania. Ale władze rosyjskie, wbrew obietnicom zachowania samorządu kościelnego krymskich prawosławnych, zlikwidowały starożytną Gocką metropolię Patriarchatu Powszechnego.

Trzy lata później – w 1783 r. - władze rosyjskie zlikwidowały Chanat Krymski, który w tym czasie pogrążył się w głębokim kryzysie politycznym i bankructwie finansowym. Tatarzy buntujący się przeciwko reformom chana ogłosili swojego protegowanego i usiłowali obalić Szahin-Gireja.

Kolejne powstanie zostało stłumione przez wojska rosyjskie, które pozbyły się bojowniczych, zdolnych do czynienia oporu okupacji warstw ludności muzułmańskiej i ustanowiła jeszcze większą kontrolę nad strategicznie ważnym dla nich półwyspem. Już wkrótce Szahin-Girej abdykuje z tronu i udaje się na wygnanie do Woroneżu, a potem do Kaługi. Później został wypuszczony na grecką wyspę Rodos, terytorium Imperium Osmańskiego, gdzie został zabity.

W kwietniu 1783 r. cesarzowa Katarzyna wydała manifest, zgodnie z którym terytorium Chanatu Krymskiego zostało przyłączone do Rosji. Siebie natomiast ogłosiła „Królową Chersonezu Taurydzkiego”. Prawie dekadę później, w 1791 roku, po podpisaniu Traktatu pokojowego w Jassach sułtan osmański uznał Krym za własność Imperium Rosyjskiego.

W swoim manifeście z 1783 r. Katarzyna II obiecała mieszkańcom Krymu, który obecnie stał się gubernią Taurydzką, wszystkie dobra, niezależnie od wyznania i pochodzenia etnicznego: „Uroczyście i niezłomnie obiecujemy w imieniu Swoim i Następców Naszego Tronu utrzymanie ich na równych zasadach z naszymi naturalnymi poddanymi, ochronę i obronę ich osobowości, majątku, świątyń i naturalnej wiary...”.

Jednak, podobnie jak w przypadku przesiedlonych już chrześcijan, cesarzowa nie dotrzymała obietnic. Po złożeniu przysięgi na wierność Rosji szlachta krymska utraciła swoje ziemie na rzecz szlachty rosyjskiej, która zobowiązała się do wysłania chłopów pańszczyźnianych ze swoich rosyjskich posiadłości na terytorium Krymu. Rdzenna ludność była w stanie zachować tylko najmniej urodzajne i nieprzydatne pod uprawę ziemie. Ponadto zniszczeniu uległy meczety i cmentarze muzułmańskie, a całe wsie tatarskie zostały zniszczone ze względu na zmiany kierunku źródeł wody pitnej, które nowi właściciele półwyspu przeprowadzili na potrzeby nowych mieszkańców Krymu, poza tym Tatarzy stracili dużo ziemi na pastwiska, co podkopało ich tradycyjny tryb życia.

Wielu krymskich muzułmanów zostało zmuszonych do ucieczki do Turcji. Część starożytnej chrześcijańskiej ludności półwyspu również trafiła na teren Rumelii. Likwidując ostatnią suwerenną państwowość krymską i wysiedlając znaczną część chrześcijan z terytorium Krymu, władze rosyjskie nie tylko uzyskały kontrolę nad ważnym ze strategicznego punktu widzenia regionem, który później został wykorzystany przez Rosję jako ważny punkt wsparcia dla ekspansji na Kaukaz i Bałkany, ale też zawieszając kształtowanie się samej tożsamości politycznej ludności Krymu, która szybko rozwijała się w warunkach europejskich reform Szahin-Gireja, Rosjanie zlikwidowali niezależną od nich diecezję Gocką, która prawdopodobnie stałaby się później „Kościołem narodowym” chrześcijańskiej części narodowej wspólnoty Krymu, zreformowanej na wzór zachodni. Wkraczając w dziedzictwo starożytnej Taurydy i Bizancjum, władze rosyjskie zniszczyły starożytne kulturowe i religijne elementy tożsamości krymskiej, z nią związane, dążąc do przywłaszczenia sobie starożytnego prawosławnego dziedzictwa Krymu i usunięcia z drogi wszelkich elementów, które mogłyby do niego pretendować. 

Ogólnie rzecz biorąc, procesy, które odbywały się na Krymie, związane z likwidacją Chanatu Krymskiego i zastępowaniem rdzennej ludności przez wysiedlenie i zmuszanie jej do emigracji, można porównać z wydarzeniami, które miały miejsce nieco później po drugiej stronie kuli ziemskiej - na niesławnej Drodze Łez; - przymusowej deportacji pięciu cywilizowanych plemion indiańskich z ich rodzinnych ziem w południowym wschodzie Stanów Zjednoczonych do rezerwatów indiańskich na terytorium współczesnego stanu Oklahoma, przeprowadzonej przez władze amerykańskie w 1831. W ramach tego przesiedlenia, według najskromniejszych szacunków, zginęło od 4 do 15 tysięcy Indian, z których część była chrześcijanami. Wydarzenia tej deportacji, w przeciwieństwie do „Drogi łez” krymskich chrześcijan, są szczegółowo opisane w powieści Maine Reeda „Osceola, wódz Seminole” i adaptacjach filmowych powieści, liczne prace amerykańskich historyków i dziennikarzy i są uznane przez społeczeństwo amerykańskie za ważny kamień milowy w historii powstawania Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Mniej szczęścia mieli mieszkańcy Krymu i ich potomkowie, którzy nadal mieszkają na wygnaniu i na terytoriach opanowanych. Historię wypędzenia chrześcijan i politycznych manipulacji elit krymsko-tatarskich uciszała rosyjska, a później sowiecko-bolszewicka ideologia państwowa, która potwierdzała tezę o dobrowolnym przesiedleniu chrześcijan i prośbę muzułmanów o przyjęcie ich jako obywateli rosyjskich.

Dopiero w 1993 roku staraniem prawosławnego księdza o. Juria Jurczyka (od 1999 r. biskupa, od 2005 roku – arcybiskupa) zaczęło się odrodzenie starożytnego spadku Kościoła Gockiego w regionie Azowskim. Powstała prawosławna diecezja Doniecka i Mariupolska w składzie Patriarchatu Kijowskiego, która zaczęła odradzać tradycje metropolii Gockiej, Obok parafii ukraińskojęzycznych pojawiły się także wspólnoty prawosławne greckie (romejskie i urumskie) oraz niemieckojęzyczne wspólnoty prawosławne. W 2009 r. abp Jurij wraz z duchowieństwem diecezji zawarli unię personalną z Kościołem katolickim. Powstał Zakon Ekumeniczny św. Jana z Gocji. Dlatego dziedzictwo ludu gockiego otrzymało szansę na swoje kolejne odrodzenie.

Jednak rozwój tożsamości narodowej na Krymie i w regionie azowskim został zamrożony na dwa stulecia, której odrodzenie nie jest możliwe bez procesów ideologicznie bezstronnego zrozumienia i analizy etnicznej historii Krymu i regionu azowskiego - wieloetniczna paleta narodów i kultur, gdzie jeszcze od czasów Homera Zachód spotyka się ze Wschodem. Nowoczesna Europa Środkowo-Wschodnia, której podwaliny powstały za czasów słynnego gockiego króla Hermanaryka, zwanego przez historyka Jordana nowym Aleksandrem Wielkim, do dziś pozostaje ostoją cywilizacji europejskiej na jej wschodniej granicy.